f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s   GRY | SERWERY GIER | BANNERY
 



 
 


news.fpp.pl
Podłącz nasz
baner
 





  f·p·p · n·e·w·s | Kolumny | [FPP]Yazoo | Powrót do Zamku W...

[FPP]Yazoo

Powrót do Zamku Wolfenstein - multiplayer test

No i wreszcie, po miesiącach oczekiwań światło dzienne ujżał multiplayer test nowego Wolfenstein'a. Najpierw zapowiadano, że w teście dostaniemy deathmatch, okazuje się jednak, że wieloosobówka w Return To Castle Wolfenstein to ...assault przypominający ten z Unreal Tournament!

Te 60 mega ściągnąłem w rekordowym tempie 16 minut, a to dzięki łódzkiemu mirrorowi :). Czym prędzej rozpakowałem paczkę, włączyłem, wybrałem multiplayer i...niemiła niespodzianka! Nie ma żadnego serwera! Może tylko u mnie tak jest, nie wiem, w każdym razie wbudowana przeglądarka nie wykryła żadnego... Ale na szczęście są takie przydatne programy jak GameSpy czy All-Seeing Eye dzięki którym tego typu problemy znikają. Po wybraniu serwera z najniższym pingiem (240...eh..) czym prędzej nacisnąłem Join i...

Pierwsze wrażenie

Return To Castle Wolfenstein używa silnika Quake 3 Team Areny, co mówi wszystko: textury ładne, jakość modeli w porządku, ale żadnych specjalnych fajerwerków się nie spodziewajcie. Ot, poprostu - oprawa jest całkiem niezła, choć z pewnością do Max Payne czy Unreal 2 nie ma co jej porównywać. Co się tyczy kolorystyki - poziom dostępny w demie jest w większości szaro-bury, więc jeśli przyzwyczaiłeś się do kolorków jakie serwuje nam Q3, to możesz czuć się trochę nieswojo - zresztą czemu się dziwić - to II wojna światowa, a nie kreskówka ;).

3, 2, 1, akcja!

Grę rozpoczynamy od wyboru strony - alianci i naziści - oraz klasy - żołnierza, medyka, inżyniera i porucznika. Żołnierz - wiadomo - mięso armatnie - gun w łapę i na wroga! :). Medyk zajmuje się leczeniem rannych (o tym później), inżynier to spec od ładunków wybuchowych, natomiast porucznik dostarcza amunicję. Nie bez znaczenia jest wybór klasy - to właśnie on w dużej mierze decyduje o porażce lub sukcesie zespołu! Dlaczego? Ano dlatego, że na mapie nie ma ani amunicji, ani apteczek. To w końcu pole walki, a nie siedziba Czerwonego Krzyża :). Z gry wykluczono również możliwość 'zejśćia'. Jeśli zostałeś smiertelnie ranny, to jedyne co możesz zrobić, to wołać o pomoc lekarza! (oczywiście, jeśli trafi Cię granat i zostaną po Tobie tylko giby, to żaden medyk nie zrobi Ci zastrzyku :)) Jeśli w ciągu 30 sekund nikt się nie zjawi, zrespawnujesz się w swojej bazie. To samo tyczy się amunicji - gdy stacisz już cały zapas możesz tylko czekać na porucznika, który zaopatrzy Cię w niezbędny towar :).

Jak już pisałem we wstępie, tryb dostępny w teście tryb prawie w 100% przypomina assault z UT - czyli w skrócie: jedna drużyna atakuje bazę, druga broni. W tym wypadku alianci atakują - przypomina to słynną inwazję na Normandię. Mamy więc kilka celów - najpierw przebić się przez mury obronne, potem znaleźć tajne niemieckie plany po czym przezkazać je przez stację radiową. Po stronie Hitlera sprawa wygląda znacznie mniej skomplikowanie - poprostu obronić bazę w ciągu 3 minut. I tu poraz kolejny ujawnia się konieczność dobrego wyboru klas - trzeba bowiem mieć w drużynie inżyniera, który podłoży bombę pod mury obrońców. Potem ktoś musi przejść przez te mury i zgarnąć plany, ponieważ jednak baza jest bardzo dobrze broniona, oddziały atakujących muszą wspierać lekarze. Pozatym amunicja nie jest nieskończona i bez jej dostawy możemy co najwyżej próbować atakować bazę nożem, co jest wątpliwie skuteczną taktyką :). Słowem - bez zgranej gry zespołowej nie ma co marzyć o sukcesie.

Narzędzia zbrodni, czyli to, co tygryski lubią najbardziej

Aresnał w trybie multiplayer różni się od tego jaki zobaczymy w kampanii dla pojedyńczego gracza w RTCW. Dostępne mamy tylko "tradycyjne" bronie - żadnych zapowiadanych do singleplayer'a dział energetycznych czy elektrycznych...i bardzo dobrze! Wtedy tryb multi straciłby specyficzny, "wojenny" klimat. A więc co mamy? Karabiny maszynowe, strzelbę (hauser), minigun, miotacz ognia oraz broń większego kalibru - Panzerfaust (na język fpp: jednopociskowa rakietnica :)). Trzeba zaznaczyć, że dla obu stron dostępne są te same bronie. A jak działają? Barrrdzo przyjemnie :). Szczególnie do gustu przypadł mi minigun - znacznie spowalnia on nasz ruch, ale sieka jak marzenie :). Ciekawą bronią jest równierz wspomniany Panzerfaust (w rzeczywistości był używany do niszczenia czołgów, na co wskazuj nazwa, choć równie dobrze sprawdza się w dziesiątkowaniu szeregów wroga). Za każdym razem można mieć cztery bronie - standardowo - nóż, pistolet i granaty, oraz broń którą sami wybierzemy. Dodatkowo, obrońcy dysponują karabinami zamontowanymi w pozycjach obronnych.

A jak to smakuje?

Powiem krótko: bardzo dobrze. Gra jest szybka i ciekawa, nie ma w niej miejsca na nudę. Jeśli w obu drużynach występuje przynajmniej 8 osób, to ostra siekanina gwarantowana. Co mogę powiedzieć więcej? Cóż - zagrajcie, przekonajcie się. Moim zdaniem, gra raczej nie zagrozi takiemu Counter-Strike'owi, ale ma szanse na stanie sie popularną wieloosobówką przez parę miesięcy. Oczywiście nie wiadomo jeszcze co zaoferuje pełna wersja, więc na takie sądowanie jeszce za wcześnie. Narazie oceniam ją jak najbardziej pozytywnie.




Informacje o Autorze





Temat Autor Data  
serwerek...
[FPP]MajeS 09·12·2000-16:01  
Odp: wlasnie...
[FPP]Yazoo 09·12·2000-16:02  
Odp: juz jest!!
[FPP]Yazoo 09·12·2000-17:01  


 + DODAJ NOWY TEMAT 




--------------------------------------
Autor: [FPP]Yazoo
Aktualizacja: 09·12·2000 - 19:02



 : DRUKUJ 

     




   


f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s © 2000-2005 f·p·p productions. Skontaktuj się z nami w celu uzyskania dodatkowych informacji.
Przeczytaj reklama z nami, aby dowiedzieć się jak ukierunkować swoje produkty i usługi do graczy.


Dzisiaj jest Czwartek · 28 Marca · 2024
Strona wygenerowana w 0.238601 sek.