f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s   GRY | SERWERY GIER | BANNERY
 



 
 


news.fpp.pl
Podłącz nasz
baner
 





  f·p·p · n·e·w·s | Recenzje sprzetu | Razer Diamondback

Recenzje sprzetu

Razer Diamondback

Rywalizacja w grach FPP z myszką za 5zł kupioną w hipermarkecie, to jak golenie się maszynką bez ostrzy. Nic z tym sprzętem nie zdziałamy. Dlatego też dzisiaj prezentujemy państwu gryzonia z najwyższej półki. Gryzonia tak agresywnego, że trzeba mu zakładać kaganiec. Mowa oczywiście o Diamondbacku legendarnej firmy Razer…

LEKCJA HISTORII
Mimo iż Razer jest uznaną wśród graczy firmą, to w swojej historii zaliczył już kilka dość poważnych upadków. Nie tak dawno pojawiła się na rynku jego pierwsza optyczna myszka (dotychczas produkował tylko gryzonie z napędem na jedną kulkę =P) – Viper – która została uznana za niezbyt udany model. Nie dziwne, bowiem gdy gryzoń ten nie był używany przez pewien czas, przechodził w stan spoczynku... i z niego nie wychodził. Kolejną jej wadą była akceleracja wsteczna, będąca poważną przeszkodą w osiąganiu najlepszych wyników w takich grach jak Quake 3 lub Painkiller.

Razer nie chcąc powtarzać historii szybko ogłosił, iż trwają prace nad Viperem Pro, nazwanym później Diamondback’iem. Równie szybko owy grzechotnik pojawił się w sklepach i naprawił błędy popełnione przez swojego starszego brata…

PIERWSZE SPOTKANIE
Na randkę z Diamondbackiem umówiłem się za pośrednictwem biura matrymonialnego (=P) Multimedia Vision. Dziś jeszcze pamiętam jak niósł go na rękach smerf donosiciel. Gdy tylko dorwałem się do paczki i zdjąłem z niej niepotrzebne okrycie, przed moimi oczami ukazało się duże, ciemnozielone pudełko obklejone naklejkami i lekko kiczowata, „tęczowa” wstawka powodująca wrażenie, iż mysz unosi się w powietrzu dzięki nieziemskim mocom. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

Postanowiłem być inny niż wszyscy i nie zaglądać od razu do środka, tylko dokładnie zbadać to, co było na zewnątrz. A było co badać. Od frontu zatakowało mnie tysiące zielonych napisów. M.in. że mysz ma 1600 DPI i że jest 2 razy dokładniejsza niż inne gryzonie dostępne na rynku (w sumie prawda zanim pojawił się MX518 Logitecha). Z tyłu sytuacja wyglądała podobnie, jednak tam zamieszczonych było znacznie więcej obrazków. Znalazłem po tamtej stronie informację, że Diamondback jest oficjalną myszą Word Cyber Games i że dostępny jest w dwóch wersjach: Salamander Red oraz Chameleon Green. Ja dostałem tą pierwszą (moim zdaniem łądniejszą =P).

Dłużej już nie mogłem czekać. Szybko otworzyłem pudło z jednej strony. Już zabierałem się do wyjmowania myszy, gdy do mojej dłoni wpadł LAN-PAK. Co to? Jak można się po nazwie łatwo domyślić, jest to etui do zabierania swojego gryzonia na różne imprezy isportowe. Bardzo przydatna rzecz, bowiem nasz przyjaciel nie ma szans w tym ubranku zarysować swojej delikatnej skórki. Dopiero przy zawodach w rzucie Diamondbackiem w dal może mu się coś stać, aczkolwiek nie sądzę by ktoś chciał narażać na to swojego ulubieńca. Szkoda tylko, że nie ma możliwości zapakowania do LAN-PAK’a płyty ze sterownikami, ale jeśli posiadamy i Diamondbacka, i Steelpada S&S, to problem znika…

Kolejnymi rzeczami znalezionymi w pudełku była płyta ze sterownikami, karta gwarancyjna na 24 miesiące oraz instrukcja obsługi. Tą ostatnią opiszę nieco dokładniej, bo jest godna uwagi. Została wydana na ładnym kredowym papierze i zawiera 20 stron. Pewnego razu w WC przeczytałem ją od dechy do dechy i śmiem sądzić, że po jej lekturze nikt nie ma prawa mieć problemów z gryzoniem Razera. Opisano w niej wszystko – od procesu instalacji, poprzez budowę myszki, a na obsłudze sterowników kończąc. Pan Krakoff ma u mnie dużego plusa =).

Koniec zabawy z dodatkami – czas na…

…MYSZ
Diamondback prezentuje się bardzo ciekawie. Hmm… Za mało powiedziane – to najpiękniejsza mysz jaką kiedykolwiek widziałem! Dzięki przeźroczystemu, aczkolwiek lekko przyciemnionemu plastikowi gryzoń wydaje z siebie ciemnoczerwone, wręcz piekielne promienie, co daje w nocy niesamowity efekt. Kolejną ładnie wyglądającą rzeczą jest guma umieszczona po bokach myszy imitująca plamki na ciele grzechotnika (jak przetłumaczycie słowo Diamondback, to dowiecie się o co chodzi). Niestety w praktyce nie sprawdza się ona zbyt dobrze. Niby ma za zadanie utrzymywać palce w jednym miejscu tak, by nie ślizgały się po urządzeniu, jednak została ona tak niefortunnie umiejscowiona, że moje palce nawet jej nie dotykają. Podobnie ma się sprawa ze wszystkimi bocznymi przyciskami – nie da się w nie po prostu trafić!

Sytuacja ma się lepiej z dwoma głównymi „guzikami” i rolką. Nie skłamię, gdy napiszę, że te pierwsze są FENOMENALNE! Mimo iż są duże (zajmują chyba 50% powierzchni całego gryzonia), gdzie by się nie kliknęło, zawsze mysz zaskoczy. O rolce również nie mogę nic złego powiedzieć. Jest duża, co zapewnia pewne operowanie. Jest także ładna i cicha – dopiero przy bardzo szybkim przesuwaniu palcem po rolce, wydaje ona z siebie jakieś dzwięki. Krakoff zdobywa kolejne punkty =P.

Jak wszyscy wiemy, Razer produkuje sprzęt dla graczy, a równie dobrze wszyscy wiemy, że mysz bez dobrych ślizgaczy, to nie mysz dla graczy, dlatego właśnie „podwozie” Diamondbacka zostało wyposażone w trzy duże, teflonowe serfery zapewniające idealną kontrolę myszy. Jakby tego było mało, są one wyjątkowo wytrzymałe. Gram już na nich trzeci miesiąc i zaczynam się obawiać, że producenci ślizgów sobie na mnie nie zarobią…

Co do kształtu myszy również nie mam zastrzeżeń. Nie jest on oczywiście idealny, bo uniwersalny (dla prawo i leworęcznych), ale mimo to urządzenie bardzo dobrze leży w dłoni. Muszę również zaznaczyć, że kształt owego gryzonia spełnia także zadanie estetyczne, czyniąc z Diamondbacka bardzo agresywnego zwierzaka.

STERY
Oprogramowanie do myszy to jedna z ważniejszych rzeczy dla gracza. Złe sterowniki potrafią zepsuć nawet najlepszy produkt. W przypadku produktów Razera raczej nie musimy się tego obawiać. Przejdę do rzeczy – stery w Diamondbacku możemy spokojnie nazwać „bajeranckimi”, ponieważ na takie wyglądają. O co chodzi? Popatrzcie tylko na screeny poniżej. Oprogramowanie zostało wstawione w bardzo efektowne skórki, bo przecież skoro mysz jest dziełem geniuszu designerskiego, to i jej sterowniki takie być muszą. Jak na moje oko są bardziej kiczowate, niż ładne, ale podobno o gustach się nie dyskutuje, dlatego przejdziemy teraz do opcji…

Opcje w oprogramowaniu dołączonym do Diamondbacka zostały podzielone na trzy grupy:
  • Sensitivity – znajdziemy tam ustawienia czułości myszy (w osi X i Y), szybkości podwójnego kliknięcia oraz włączanie/wyłączanie opcji zmiany czułości „w locie” (bardzo przydatny gadżet)
  • Scroll Wheel – tu umieszczono ustawienia szybkości rolki oraz opcję włączania/wyłączania scrollowania w każdej aplikacji
  • Buttons – a tutaj określimy jaką ręką trzymamy myszkę i który buton ma za co odpowiadać (możemy przypisać każdemu przyciskowi od zwykłego kliknięcia, nawet do makra!)
Jak widać sterowniki Razera oferują nam całe multum opcji. Na szczególną uwagę zasługuje on-the-fly-sensitivity oraz przypisywanie makr do klawiszy. Good work mr. Krakoff!

W GRZE…
Chyba każdy najbardziej chciałby się dowiedzieć jak Diamondback sprawdza się podczas gry. Mógłbym odpowiedzieć krótko – FENOMENALNIE, ale myślę, że bardziej interesuje Was dokładniejszy opis, dlatego też teraz taki będzie. Mysz Razera idealnie reaguje na wszystkie ruchy. Nie ma problemów z nieoczekiwanymi zmianami krajobrazu przy gwałtownych akcjach. Nic się nie tnie. Wszystko działa. Można by rzecz – ideał – tylko gdyby nie te boczne przyciski, to by tak było…

ZAKOŃCZENIE
Diamondback to świetna mysz dla graczy i nie tylko, bowiem graficy również powinni być z niej zadowoleni. Ma genialny design, cudownie się sprawuje podczas gry i nie wstyd się z nią pokazać na turniejach. Prócz kilku drobnych wad, całkowicie zaspokaja moje potrzeby, tym samym czyniąc mnie fanem firmy Razer. Już nie mogę się doczekać jej kolejnych produktów; słuchawek Pirania, Boomslanga 2 oraz limitowanej edycji myszy Diamondback Plasma. Już wiem dlaczego ta firma zyskała przez te wszystkie lata całe rzesze sympatyków…

    PLUSY:
  • Wysoka rozdzielczość
  • Świetny design
  • Dobry kształt
  • Duże przyciski
  • Cicha rolka

    MINUSY:
  • Guma antypoślizgowa po bokach
  • Fatalna lokalizacja bocznych przycisków
CENA: 210zł

Mysz dostarczyła firma:





Subject Author Date  
:)
siekiera 06·12·2004-04:01  
blah
m4gic 06·12·2004-04:01  
Odp: :?:
pannikt 06·12·2004-04:02  
Odp: ...
[FPP]MephiR 06·12·2004-05:00  
razer
Pentagram|mess 06·12·2004-05:01  
518
neo_jg 06·12·2004-09:01  
logitech
x30n 07·12·2004-13:00  
Razer
RoLLing 08·12·2004-19:01  
razer RULEZ!!!!!
frodo 08·12·2005-01:02  


 + ADD NEW SUBJECT 




--------------------------------------
Author: [FPP]MephiR
Last modified: 06·12·2004 - 04:01



 : PRINT 

     




   


f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s © 2000-2005 f·p·p productions. Skontaktuj się z nami w celu uzyskania dodatkowych informacji.
Przeczytaj reklama z nami, aby dowiedzieć się jak ukierunkować swoje produkty i usługi do graczy.


Today is Thursday · 28 March · 2024
Page generated in 0.261856 sec.